Czym tak właściwie jest wizualizacja 3D? Można ująć to dość poetycko, a mianowicie, że wizualizacja jest zdjęciem z przyszłości już gotowego mieszkania. Jest zobrazowaniem idei projektowych oraz przedstawia efekt, do jakiego dążymy przy realizacji projektu.
Na powstawanie wizualizacji mają wpływ dwa procesy projektowe: modelowanie i renderowanie.
Modelowanie
Modelowanie to tworzenie, w specjalnym programie komputerowym, dokładnego trójwymiarowego modelu projektowanego wnętrza. Model musi odzwierciedlać dokładnie układ funkcjonalny, a także wszystkie elementy zaprojektowanego wykończenia i wyposażenia – meble, zabudowy, dekoracje. Model dobrze oddaje dokładny kształt wszystkich elementów mieszkania, jesteśmy w stanie „poczuć” przestrzeń oraz gabaryty poszczególnych elementów. Widoki z modelu są doskonałym środkiem przekazu do konsultowania z Inwestorami konkretnych rozwiązań projektowych. Modelowanie 3d to etap, na poziomie którego zapada większość najważniejszych decyzji dotyczących wnętrz. Jednakże sam model i widoki z modelu mają pewien minus – daleko im do realistycznej grafiki. Mimo że jesteśmy w stanie oddać kolory, wzory, światłocień to wszystkie materiały są „płaskie”. Przede wszystkim brakuje faktur (wypukłości) oraz refleksów – np. Lustro to szary prostokąt. Aby uzyskać efekt realizmu musimy przejść do etapu drugiego, czyli renderowania.
Renderowanie
Renderowanie to proces, w którym silnik renderujący (czyli ponownie program komputerowy, najczęściej inny, niż program do modelowania) z wybranych przez projektanta kadrów z modelu (widoków) tworzy wizualizacje. Niektórzy projektanci tak wypracowali swój warsztat, że potrafią zatrzeć granice między fotorealistyczną grafiką, a zdjęciem. W procesie renderowania, nasz model otrzymuje realistyczne faktury, uwydatniają się wszystkie cechy charakterystyczne materiałów, na przykład delikatny połysk i struktura sęków na drewnie. Pojawia się także światło! Dzięki renderowaniu możemy dosłownie „zapalić” wszystkie lampy we wnętrzu, dzięki czemu uzyskujemy bardzo realistyczne efekty. Produktem renderowania jest render – w środowisku projektowym bardzo często nazywany właśnie wizualizacją.
Czy wizualizacje są niezbędne?
Każdy Architekt i każde biuro projektowe ma swoje poglądy na ten temat. Niektórzy uważają, że to właśnie doskonała wizualizacja jest naszym produktem i najlepszą reklamą. Inni zaś kończą etap projektowy na widokach z modelu lub przedstawiają ideę wnętrza jedynie na kolażu. Nie ma jednego słusznego rozwiązania, dlatego każdy przyszły Inwestor musi podjąć decyzję co tak naprawdę chciałby od swojego Architekta otrzymać.
Rozmawiając o przyszłym wnętrzu z projektantem, znajomym lub współinwestorem pozostajemy w sferze słów. Każdy interpretuje słowa na swój sposób i każdy w wyobraźni tworzy swój własny obraz projektu. Problem jest taki, że każdy ten obraz ma nieco inny, zniekształcony przez własną wyobraźnię. Osobom, które na co dzień nie pracują w dziedzinach, w których potrzebna jest wyobraźnia przestrzenna, może być trudno wyobrazić sobie rzeczywiste rozmiary wnętrz. Często Inwestorzy mają dwa skrajne wyobrażenia, które tworzą na podstawie rzutu mieszkania czy domu: pierwsze: „Jest tak mało miejsca, że nie zmieści się zapewne nic” i drugie „Jest tak dużo miejsca, że zmieści się to, to i sto innych rzeczy”. Zazwyczaj prawda leży gdzieś po środku, ale to właśnie model 3d pozwala nam „poczuć” przestrzeń i zobaczyć tak naprawdę ile mamy miejsca.
Według nas jednak, model 3d to taki „półprodukt” – jest to niezbędny etap prac projektowych, ale nie jest finalnym produktem. Tutaj na scenę wchodzi wizualizacja – kiedy znamy już przestrzeń, pozostaje nam się upewnić czy odpowiadają nam wszystkie faktury, materiały i wykończenia.
Jeśli wyżej wspominana dyskusja toczy się nad wizualizacjami, każdy uczestnik rozmowy widzi to samo, przez co unikamy niedomówień – wszystko widać jak na dłoni i mamy pewność, że mamy na myśli to samo co współrozmówca.
A może ściany w innym kolorze?
Wyobrażacie sobie zmieniać kolor ścian trzy razy, aby sprawdzić jaki pasuje nam najbardziej? A, co jeśli po trzech malowaniach okaże się, że to pierwszy kolor był najlepszy? Często Inwestorom podobają się różne kolory, wzory czy materiały, ale nie potrafią „połączyć” ich w głowie – na modelu może okazać się, że wszystko pasuje idealnie lub, że… niekoniecznie.
Tu z pomocą przychodzi grafika komputerowa i wizualizacje. Jesteśmy w stanie rozważyć wiele wariantów wyposażenia, kolorów czy materiałów i zdecydować się na najlepsze. Jest to bardzo proste, gdy mamy przed sobą fotorealistyczną wizualizację przedstawiającą naszą przyszłą przestrzeń.
Czy wizualizacje zawsze idealnie odwzorują rzeczywistość?
Mimo efektu fotorealizmu, niewiele wizualizacji będzie odzwierciedlało idealnie przyszły stan wnętrza. W takim razie to kłamstwo? – Nie! Należy wiedzieć co może się różnić w przyszłości od obrazka z komputera. Zazwyczaj różnice te są tak subtelne, że tylko wprawne oko będzie w stanie je zauważyć. Przede wszystkim na wizualizacjach wnętrze może mieć inny widok z okna. Często na etapie projektowania, jeszcze nie znamy tego widoku, bo na przykład blok jest w trakcie budowy. Jednakże jeśli istnieje możliwość zrobienia zdjęcia „z okna” i podłożenia je na wizualizację to jak najbardziej jest to słuszny kierunek.
Często elementem pomijanym na wizualizacjach są gniazdka – o ile w łazience przy umywalce, nad blatem w kuchni czy przy szafce nocnej w sypialni, pokazanie gniazdek (i włączników świateł) jest niezbędne, o tyle ujmowanie gniazdka za kanapą już niekoniecznie.
Może być również tak, że niektóre materiały w rzeczywistości będą miały nieco inny odcień niż na wizualizacji. Wynikać to może z tego, że mimo zaawansowanych ustawień światła – nie jesteśmy w stanie idealnie odwzorować oświetlenia przestrzeni przez promienie słoneczne wpadające przez okno w konkretnej lokalizacji (chyba, że wskażemy programowi nasze współrzędne geograficzne!). Tkaniny, które nakładamy na poszczególne elementy modelu, często opierają się na teksturach (płaskie zdjęcie lub skan materiału) udostępnianych przez producentów i czasem mogą nieznacznie różnić się od tych w rzeczywistości.
Także światła, które ustawiane są do renderowania mogą w rzeczywistości dać odmienny efekt – wystarczy, że przy realizacji zakupimy żarówkę o innej temperaturze barwowej.
Wizualizacja a zdjęcie
Mimo wszystko te drobne odstępstwa od rzeczywistości nie powodują, że wizualizacje tracą swój sens. Idea wnętrza, jego charakter, styl i efekt końcowy są nadal doskonale przedstawione i tylko wprawne oko może wypatrzeć pewne „ubytki”. Zresztą spójrzcie sami, na porównanie wizualizacji i zdjęć realizacji jednego z naszych ostatnich projektów:
Wizualizacje są ważne
Mamy nadzieję, że ten krótki tekst przybliżył Wam zagadnienie wizualizacji 3D. Wierzymy też, że przekonał was, że nie jest to niepotrzebny produkt, a jedynie inwestycja w to, aby Wasze wnętrze wyglądało „jak ze zdjęcia”. Dzięki wizualizacjom dobrze wiemy co budujemy i do jakiego efektu dążymy. Wszystkie potencjalne pomyłki i przyszłe rozczarowania są likwidowane na poziomie tworzenie modelu 3D i dyskusji na jego temat z Inwestorem.
Ciebie również zachęcamy do skorzystania z wizualizacji przy projektowaniu swojej przestrzeni. Kliknij, aby poznać naszą ofertę.